Mimo zmęczenia wylegliśmy na Khao San Road. Aż dziwne, że model z poniższej fotki miał w głębokim poważaniu gwar tej ulicy.
Trzeba się było posilić - pancake z bananem i czekoladą.
Potem jeszcze Chang i Singha i lulu.
...takie tam drobiazgi. Najpierw miały tu być tylko fotki. Z czasem jednak formuła uległa zmianom.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz