No właśnie - spacerując orientujemy się, że obfitość oferty
ulicznej może wręcz ogłupić człowieka. Po powrocie do hotelu pytamy Jeab, czy
może nam jakieś biuro rekomendować. Okazuje się, że jeśli jesteśmy
zainteresowani - Charlie pomoże nam zaaranżować poszczególne wycieczki.
Poza mną - reszta jest dość sceptycznie nastawiona do
Symilianów - bo daleko, bo więcej w podroży niż samych wysp. Trudno - nie
nalegam, ale co do reszty - upieram się. Mamy w Ao Nang 7 dni. Na początek -
Railay - we własnym zakresie, a potem:
- Hong Island,
- 4 wyspy,
- Jungle
Tour,
- Phi Phi,
- James Bond.
5 dni zapełnione. Nie pamiętam jakie ceny Charlie proponuje
za poszczególne wycieczki, ale pamiętam, że za 5 wycieczek - po rabacie stanęło
na 4 200 THB/os.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz