Gruzja - 13 września 2015 - Bordżomi, Gelati

Pierwszym punktem zwiedzania w dniu dzisiejszym jest Bordżomi - miasto uzdrowiskowe znane z leczniczej wody mineralnej Bordżomi, którą można tu pić z ujęć w parku zdrojowym. Ta sama woda butelkowana jest dostępna w każdym miejscu Gruzji.

Ze sceptycyzmem podchodziłem do "liecziebnogo warienia iz szisziek", jednak kiedy pan sprzedawca dał nam spróbować - nabyliśmy słoik. 

Jedziemy dalej.
Pamiętacie miejscowość specjalizującą się w produkcji i przydrożnej sprzedaży leżaków i hamaków? Otóż takich "specjalizacji" jest więcej. Mijamy Surami, gdzie wzdłuż drogi stoją niepozorne chatki, w których się wypieka nazuki - słodkie chlebki z rodzynkami i cynamonem.

Miejscowość Szrosza i jej specjalność - ceramika.

Zbliżamy się do Gelati - zespołu klasztornego z XII w. wpisanego na listę UNESCO. Mieściła się tam także Akademia Nauk Teologicznych i Kultury. 

Centralna świątynia jet obstawiona rusztowaniami - trwają prace remontowe.

W bramie wejściowej mieści się płyta nagrobna króla Dawida Budowniczego - fundatora obiektu



gnojki tu byli (zresztą - nie tylko tu)