Kontynuuję relację.
Wieczorem udaliśmy się do Restauracji Carskiej w Białowieży. Ciekawy obiekt, ale trudny do robienia zdjęć, bo obstawiony parasolami.
Posmakowaliśmy deseru lodowego z pleśniowym serem - PYCHOTA.
W okolicy:
i przy naszej kwaterze:
...takie tam drobiazgi. Najpierw miały tu być tylko fotki. Z czasem jednak formuła uległa zmianom.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz