Góry - niegóry.
Piękno krajobrazów, chociaż "górzystość" raczej umiarkowana. Pogoda sprawiła, że za wiele wędrówek nie doświadczyliśmy, ale objeździśmy sporo.
Niesamowite cerkwie i kościoły.
Wioski, których nie ma.
Łemkowyna - piękna kraina, choć przesiąknięta swoistym smutkiem historii.
"Była to mała, dwudzielna świątynia o budowie zrębowej, wybudowana została w latach trzydziestych XX w. wówczas około 2/3 ludności wsi przeszło na prawosławie. Była to pierwsza świątynia we wsi- nigdy nie istniała tu cerkiew greckokatolicka. Pozbawiona opieki zawaliła się jesienią 1981 r."
A teraz - moja fotka - tyle zostało z czasowni.
1 komentarz :
Dziwna nazwa ... "czasownia" ;) Szkoda jej. Jak na razie to miejsce kojarzy mi się z Podlasiem - czekam na cd.
Prześlij komentarz