Ruszamy dalej, po drodze - kilka takichsobie widoków
Docieramy do karawanseraju Sultanhan
Maszyna raczej nie z XIV wieku
Trochę fotek z drogi
Pierwsze - mało efektowne i zmieszane ze współczesnością
skalne widoki
Zatrzymujemy się w jednym
z dwóch - nienachalnych i zapowiedzianych postojów zakupowych - tu
słodkości - z możliwością degustacji i opowieściami o tych wyrobach
Prażenie orzeszków
Wreszcie docieramy do pierwszego kapadockiego miejsca, gdzie
szczęki lądują na betonie.
Twierdza Uchisar i jej okolica
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz