Strony

piątek, 2 października 2015

Gruzja - 9 września - Kazbegi, wieczór.

Miejscowość Kazbegi sama w sobie nie ma chyba za wiele do zaoferowania. No, ale mimo wszystko - ruszamy na mały rekonesans.







Rozglądam się i zerkam wciąż na góry, mając tylko względna orientacje co do rejonu, w którym powinno się pojawić, to, czego szukam.

I nagle - JEST !!!!!!



Cminda Sameba - jeden z naszych celów na jutro. Już wiem, że wśród tych chmur skrywa się też drugi cel, no, może nie on sam (bo on dla profesjonalistów), ale w jego kierunku będziemy zmierzać. Kazbek.

Wracamy do naszego pensjonatu na wieczorną suprę.


 Stół powoli się zapełnia. Przybywa też Ia (Fiołek) - fantastyczna dziewczyna, która swoim śpiewem i grą na panduri - tradycyjnym instrumencie gruzińskim, będzie nam umilać wieczór.






Gra i śpiewa także Georgi - syn właścicieli pensjonatu.

Brak komentarzy :