To były nasze tegoroczne wakacje. 2 tygodnie na Podlasiu. Od Mielnika nad Bugiem po Sokółkę - najbardziej na północ wysunięty punkt naszej wyprawy. Przejechaliśmy 2 tysiące kilometrów. Niezwykle urokliwa częśc Polski, której wcześniej zupełnie nie znaliśmy. Pięknie było. Piękna przyroda, piękne krajobrazy, piękni ludzie, piękna architektura. Sporo niszczejących budynków, sporo cmentarzy, urokliwych cerkwi, przydrożnych krzyży.
...takie tam drobiazgi. Najpierw miały tu być tylko fotki. Z czasem jednak formuła uległa zmianom.
5 komentarzy :
..... za taką Polska czasem tęskno mi Panie :-) Poproszę o wiecej foto - teren zupełnie mi nie znany, a chętnie poznam.
Mara - fotek jest mnóstwo, tylko jakoś powoli sie wgrywają więc nie wiem ile mi zajmie ta relacja.
:)
Jako Podlasianka cieszę się, że Ci się u nas na Podlasiu podobało i zamierzam prześledzić całą twoją relację ;)Pozdrawiam
Mariusz - wierzę, że wróciliście zachwyceni! Spędziłam dwukrotnie wakacje nad Bugiem, niedaleko Janowa Podlaskiego, przy okazji zjechaliśmy kawał wschodniej Polski i...było przepięknie! Ten region jest inny, ma swój klimat :) A tylu bocianów ile tam - nie widziałam nigdy w życiu! I te zachody słońca...codziennie inny spektakl. Do dzisiaj bardzo miło wspominam te wakacje!
Inka - podobało się, podobało, chociaż obszar to spory, więc tak naprawdę - tylko liznęliśmy różne miejsca. A do śledzenia - zapraszam.
Joasiu - tak rejon jest mocno odmienny od innych w Polsce, bardzo klimatyczny - godny zachwytów.
Prześlij komentarz